Klaudia i Rafał

Opublikowano 11 lipca 2022

Sezon ślubny 2022 w pełni więc czas i na to aby w końcu podzielić się z Wami pierwszą historią ślubną w tym roku. Para, która obdarzyła mnie zaufaniem i powierzyła niezmiernie ważną rolę fotografa ślubnego to Klaudia i Rafał. Para urzekła mnie za serce swoją otwartością, uśmiechem oraz zorganizowaniem czym od razu zawojowali me serce.

Przygotowania ślubne, plenerowy ślub cywilny oraz wesele odbywały się w jednym miejscu w przepięknym ośrodku o nazwie Pałac Wierzbiczany. Nie będę ukrywał, że fakt, iż wszystkie części uroczystości odbywające się w jednym miejscu to dla fotografa ślubnego wielkie ułatwienie i nagroda, ponieważ stres i ryzyka, które można napotkać w czasie przemieszczania się autem z lokacji na lokację w tym przypadku mnie nie dotyczył i mogłem w 100% poświęcić się fotografowaniu.

Uśmiechnięci i serdeczni ludzie, piękne i urzekające miejsce, paczka młodych i energicznych gości weselnych to recepta na udany reportaż ślubny.  Niebywałe szczęście spotkało mnie, iż mogłem zostać częścią tak pięknej uroczystości. Przygotowania Klaudii w pokoju hotelowym dostarczyły jej jak i druhnom wiele radości oraz wzniosłych emocji, widać było to w reakcjach i w oczach kobiet, które z wielką i nieukrywaną radością spoglądały na przygotowującą się Klaudię, która czekała na ten dzień blisko 10 lat. Piękna kreacja z salonu sukien ślubnych Angela prezentowała się na Młodej przepięknie, a kwiatowe zdobienia owej kreacji idealnie komponowały się z delikatną urodą Klaudii.

Nie sposób wspomnieć o czasie, który poświęciłem z Rafałem oraz świadkiem Damianem. Po pierwsze miejsce – Oranżeria w Pałacu Wierzbiczany to miejsce gdzie napotkałem idealne, naturalne światło padające delikatnie z każdej strony. Po drugie, aktorzy przedstawienia – starannie przystrzyżone brody i fryzury, klasa, pewność siebie i braterska przyjaźń, którą od razu było można zaobserwować pomiędzy Panami. Efekt? Zdjęcia do złudzenia przypominające fotografie z magazynu dla mężczyzn reklamujących najdroższe garnitury. W tym wypadku garnitur z Marcuss Kerr Toruń idealnie wpasował się do stylu uroczystości. Rafał prezentował się w nim zarazem elegancko i wyjątkowo jak na Pana Młodego przystało.

Uroczystość zaślubin w tym wypadku to krótkie lecz bardzo podniosłe wydarzenie. Plenerowy ślub cywilny, na tle pięknego Pałacu w akompaniamencie dźwięków skrzypiec i w otoczeniu pięknego wystroju przygotowanego przez mariedecore to majstersztyk pod każdym względem. Tym razem nie będę się rozpisywał, poniższe zdjęcia mówią wszystko.

Ostatni etap, ale jakże wyczekiwany przez wszystkich to zabawa weselna w rytm muzyki serwowanej przez Dj. Gracjana. Świetnie poprowadzone wesele, gdzie przez cały czas działy się ciekawe dla gości weselnych rzeczy. Najbardziej zapadła mi w pamięci część wesela gdzie na sali weselnej został rozwinięty długi czerwony dywan jak w Hollywood. I co się chwilę później okazało, Para Młoda wraz z prowadzącymi zaserwowała nam podobne wydarzenie – a mianowicie galę wręczenia statuetek ala Oskarów osobom najbliższym Parze Młodej i miejących największy wkład w ich życie oraz w organizację wesela. Każda z osób odpowiednią zapowiedzią była wzywana do pary młodej gdzie po przejściu przez dywan w akompaniamencie gromkich oklasków pozostałych gości otrzymywała swoją statuetkę za zasługi dla Pary Młodej.

Dalsza część wesela to tańce i hulańce i mnóstwo dobrej zabawy. Na sam koniec przyjaciele Rafała i Klaudii zrobili im niespodziankę poprzez zorganizowanie meczowej oprawy z flarami i transparentem, czego nasza Para się nie spodziewała. Zaskoczeni ze łzami w oczach podziękowali wszystkim, którzy w zmowie przygotowali całe to spektakularne zajście.

Podsumowując tę historię za razem chciałbym bardzo podziękować Klaudii i Rafałowi, którzy dali mi możliwości uwiecznienia najważniejszego dnia w ich życiu, mam nadzieję, że nie zawiodłem ich zaufania i również tak jak ja są zadowoleni z przekazanych zdjęć. Ponadto również pragnę podkreślić, iż wszyscy usługodawcy ślubni uczestniczący na tym pięknym weselu stanęli na wysokości zadania i każda składowa, każdy detal były przygotowane z wielką precyzją i staraniem.

Jeśli dotarłaś/eś do tego momentu bardzo mi miło, iż poświęciłaś/eś mi te kilka minut i zapraszam Cię do zapoznania się z całą fotorelacją, którą znajdziesz poniżej. Mam nadzieję, że pozostaniesz tu na dłużej i częściej będę mógł Ci opowiedzieć o historiach sesji plenerowych, ślubów i wesel na których miałem okazję być fotografem ślubnym. Proszę zajrzyj również do zakładki fotograficzna baza wiedzy, gdzie dzielimy się naszymi poradami czy ciekawostkami z naszej pracy.