Pełen emocji i wzruszeń ślub Agnieszki i Kuby

Opublikowano 13 września 2021

Ślub cywilny i wesele Agnieszki i Kuby to kolejna historia ślubna, którą mam okazję opowiedzieć na łamach naszego bloga fotografa ślubnego. Ceremonia ślubna oraz samo wesele niesamowicie nas urzekły. Emocje wśród małżonków oraz ich najbliższych były wyczuwalne już od samego początku spotkania jeszcze przed ceremonią przy fotografowaniu dodatków ślubnych. Łzy radości oraz zachwytu towarzyszyły nam przez cały pobyt w Sali Bankietowej Patrycja w Świętosławiu. Za chwilę sami z resztą zobaczycie na załączonych fotografiach ślubnych reportażu ślubnego, którym podzieliliśmy się z bohaterami tejże historii…

Ceremonia zaślubin odbyła się w świeżo oddanym zadaszonym tarasie mieszczącym się nieopodal sali weselnej. Nie będę ukrywał, że miejsce to zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Biały pomost wzdłuż zielonych traw i krzewów prowadzący na piękne patio przyozdobione białymi materiałami i tiulami przyzywał wspomnienia z amerykańskich filmów o miłości, gdzie ślub plenerowy odbywający się w podobnym miejscu zawsze zapadał mi w pamięć – tym razem mogłem być osobą stojącą po drugiej stronie obiektywu.

Córeczka Państwa Młodych posypała kwiatki na ostatniej prostej prowadzącej do obszernego stołu, gdzie czekała już Pani Urzędnik mająca udzielić ślubu naszej Pary. Sama ceremonia przebiegła sprawnie, a podniosła atmosfera jej towarzysząca była odczuwalna nawet dla mnie, osoby z zewnątrz. Historii obojga nie znam na tyle dobrze, aby ją tutaj opowiedzieć, lecz bez dwóch zdań ślub ten wśród rodziców i najbliższych był wyczekiwany i sprawił im wielką radość.  Fakt, że ta dwójka wiąże się właśnie węzłem małżeńskim bezsprzecznie była wielkim wydarzeniem dla obu rodzin. Pragnąc uchwycić te chwile biegałem wśród białych ławek przyglądając się rozemocjonowanym twarzom zgromadzonych gości Państwa Młodych chwytając te piękne momenty…

Zabawa weselna przy akompaniamencie dwóch członków zespołu Orient JR od początku przebiegała w radosnej atmosferze. Konkursy mające na celu zapoznanie się gości weselnych szybko przyniosły pożądany efekt. Uśmiechy nie znikały z twarzy obecnych biesiadników, a świeżo uchwycone zdjęcia z zachwytem oglądałem na ekranie swojego aparatu. Niespodzianką dla Państwa Młodych był występ jednego z gości, który okazał się światowej sławy wokalistą. Zaśpiewał kilka piosenek niedawno zmarłego Krzysztofa Krawczyka co spowodowało kolejny potok łez wśród gości weselnych. Tym razem były to emocje spowodowane jednak tęsknotą, nostalgią i żalem, że tak szanowany artysta od nas odszedł…

Dalsza część wesela przebiegła pod znakiem szampańskiej zabawy Młodej Pary i jej wtórującej młodszej części grupy gości. Parkiet wciąż był pełen par, których zabawę miałem okazję udokumentować na fotografiach weselnych. Jedną z moich zasad podczas zabawy weselnej jest chęć sfotografowania każdej z par, tak aby mieli pamiątkę z tej imprezy.

Kadry przy torcie weselnym i na zewnątrz z zimnymi ogniami wykonane zostały wzorowo. Uwielbiam korzystać z gry świateł i ich nasycenia, można powiedzieć, że to swoiste wyzwanie fotograficzne, które dla mnie jako fotografa ślubnego jest możliwością wykazania się i pokazania warsztatu. Za każdym razem staram się, aby z wesela na wesele starać się pokazać te momenty w coraz bardziej wszechstronnych kadrach.

Jak zwykle rozpisałem się, ale liczę na to, że moja krótka opowieść o Agnieszce i Kubie choć trochę  zapadła Ci w pamięć oraz, że fotografie z ich wesela również Ci przypadły do gustu. Mam nadzieję, że pozostaniesz tu na dłużej i częściej będę mógł Ci opowiedzieć o historiach sesji plenerowych, ślubów i wesel na których miałem okazję być fotografem ślubnym. Proszę zajrzyj również do zakładki fotograficzna baza wiedzy, gdzie dzielimy się naszymi poradami czy ciekawostkami z naszej pracy.  Poniżej również znajdziesz link do wyżej opisanego dnia Ślubu Agnieszki i Kuby.